Autorem tekstu jest Kinky Winky (https://www.kinkywinky.pl/)
Coraz częściej i coraz chętniej rozmawiamy z dziećmi o seksie. Nie chcemy, żeby ich świadomość seksualna kształtowana była przez kiepskie porno, budowane za jednym schemacie, wulgarnych rówieśników czy niekompetentnych w tym temacie nauczycieli.
Chcemy, aby nasze dzieci miały zdrowe wyobrażenie o seksie i seksualności, by świadomie i odpowiedzialnie rozpoczęły swoje życie erotyczne oraz żeby było one dla nich źródłem radości i przyjemności, a nie cierpienia i wstydu. Chcemy również, aby nasze pociechy były świadome swojego ciała, rozumiały swoje potrzeby i pragnienia, żeby były przekonane o tym, że zasługują na szacunek oraz żeby umiały wyznaczać i egzekwować bezpieczne dla siebie granice.
Wielu rodziców pełnych jest obaw i wątpliwości. Nie wiedzą, o czym właściwie rozmawiać, czy to jest właściwy moment, czy też jest za wcześnie. Mają także trudność z tym, jakimi terminami powinni się posługiwać.
Drodzy rodzice – jeśli z Wami nikt nie rozmawiał na TE tematy, kiedy byliście mali, to skąd u licha macie wiedzieć, jak to się robi? Z pewnością jednak nie chcecie, żeby Wasze dziecko zostało samo z takim ogromnym, ważnym i trudnym tematem. Jeśli pyta – nie wolno zostawić go bez odpowiedzi. I z pewnością dacie sobie świetnie radę. A dla otuchy kilka wskazówek:
- Szczerość, szczerość i jeszcze raz szczerość.
Nie okłamujcie swojego dziecka. Nigdy. Po pierwsze dlatego, że przez to Wasze dziecko uzyska fałszywe informacje na ważny dla siebie temat. Po drugie – będzie miało poczucie, że nie można Wam ufać.
- Pozwólcie dziecku decydować o swoim ciele.
Jeśli nie chce, by go kochana cioteczka przytulała albo szarpała za policzki – uszanujcie to. Nie naciskajcie, jeśli nie ma ochoty siadać wujkowi na kolana. Rozczarowanie czy nawet złość cioteczki i wujaszka to nic w porównaniu z wpajaniem dziecku przekonania, że jego NIE nie ma znaczenia i że inni mogą decydować o tym, co dzieje się z jego ciałem.
- Pokażcie mu, że dojrzały i szczęśliwy związek to nie tylko seks.
Chcecie czy nie, Wasze dziecko będzie interesował temat seksu i seksualności. Mówienie mu, że seks jest zły, niebezpieczny albo “nie dla dzieci” nie pomoże, a wręcz zaszkodzi. Pomóżcie dziecku uzyskać rzetelne informacje na wszelkie nurtujące go tematy.
Pamiętajcie też, że dziecko najwięcej uczy się o relacjach damsko-męskich obserwując Was. To Wy jesteście dla niego modelem, na bazie którego wykształci swoje wyobrażenia i przekonania o kobiecości/męskości/partnerstwie/związku. Pokazujcie mu, że dobry związek to nie krzyki i trzaskanie drzwiami, to nie ignorowanie siebie całymi dniami, ale rozmowy, wspieranie się i dzielenie się radościami.
- Nauczcie dziecko, czym są granice.
Wpajajcie mu, że TAK znaczy TAK, a NIE znaczy NIE. Trzymajcie się ustalonych zasad gier i zabaw. Uczcie, że każda zabawa, nawet w przepychanki jest dotąd dobra, dopóki wszyscy się dobrze bawią i nikomu nie dzieje się krzywda.
- Bądźcie spójni.
Nie zaprzeczajcie swoim zachowaniem temu, co mówicie. Jeśli uczycie swoje dziecko tego, że nie wolno stosować przemocy seksualnej bez względu na to, jak kobieta jest ubrana, a potem słyszy od Was niepochlebne komentarze na temat stroju pani, którą właśnie minęliście na ulicy, to uczycie je, że jesteście hipokrytami, a innych można wyśmiewać, a nawet dopuścić się nadużyć, bo przecież strój jest wyzywający…
Szczere, merytoryczne rozmowy to podstawa. Dzięki Wam Wasza pociecha się nie zagubi, będzie czuła, że ma w Was oparcie i że może na Was liczyć. A w razie trudności sięgajcie po odpowiednie poradniki oraz porady edukatorów seksualnych.
Leave a Reply