Jeśli komuś z Was zdarzyło się kiedykolwiek użyć argumentu „to nie może być normalne, przecież zwierzęta tego nie robią” po lekturze „Intymnego życia zwierząt” może się nieźle zdziwić. Nie śmiem tu jednak zajmować się tak trudnymi pojęciami jak norma i to, co normalne, skupię się raczej na zdziwieniu, które pojawia się właściwie na każdej stronie tej niewielkiej książki. Zacznę od tego, że informacji zawartych w książce jest w bród. Na tyle dużo, że zaczynając lekturę można się zmęczyć i ciężko zapamiętać kto, z kim, kiedy i dlaczego. Z pomocą przychodzą jednak piękne ilustracje – nie tylko czytelne, dokładne, bez pomijania szczegółów, ale też zabawne i urocze, a niektóre dosyć krwawe. ...
Czytaj więcej